Ania: 604 843 202, Paweł: 509 173 091
ŻYCIE & MÓZG
Sukces… „wyświechtane” słowo?

Czym jest sukces?

Jak go osiągnąć?

Czy warto wszystko mu podporządkować?

To są pytania, które dostaję regularnie podczas rozmów z uczestnikami szkoleń, czy w czasie wywiadów w mediach. Dla mnie słowo SUKCES jest wieloznaczne. I dla każdego z nas oznacza coś zupełnie innego.

Jedni mówiąc „sukces” mają na myśli dobrą passę w życiu zawodowym, inni – szczęśliwą rodzinę. Dla mnie to życie zgodnie ze swoimi przekonaniami, w zgodzie ze sobą. To spokój wewnętrzny. Ten luz, który czujesz, kiedy wszystko jest ok. Moim wielkim szczęściem jest mój Syn, to, że zbudowałam firmę, mam wspaniałego Partnera i oddanych Przyjaciół.

Sukces to dla mnie umiejętność bycia szczęśliwą, pomimo wszystko.

Co ważne, sukces to nie tylko kwestie materialne, to w dużej mierze też emocje, uczucia i po prostu: bycie.

Mimo, że wszyscy marzymy o powodzeniu w życiu, czasem jednak długo szukamy drogi wiodącej nas do tego celu.  Marząc o sukcesie, zastanawiamy się jednak, dlaczego są wśród nas ludzie, którzy sukces okupili ciężką pracą, a innym tryumf przyszedł wyjątkowo łatwo. Łatwo wtedy stracić wiarę we własne możliwości i ulec złudnemu przekonaniu, że sukces nie jest pisany każdemu z nas.

Ja myślę, że to nie jest kwestia „skazania na sukces”, czy „urodzenia się w czepku”, a raczej wyznaczenia jasnych celów, a potem już tylko podążania w ich kierunku. Jeśli ludzie nie osiągają sukcesu to raczej dlatego, że tylko o tym marzą, a nie działają.

A co na to mózg?

Pomyślność nie jest też zdeterminowana biostrukturą naszego mózgu.

Pamiętajmy, że biostruktura – kolor mózgu – to jedno, a nasz charakter, uczenie się nowych rzeczy, edukacja, rozwój-to drugie. Bez względu na kolor mózgu można odnieść sukces, tylko różnymi drogami. Poprzez swoje zasoby, siły i świadomość wyzwań, jakie przed nami stoją.

Zatem, jaka jest recepta?

Moja recepta na sukces jest prosta: to bycie sobą, bycie autentycznym i życie zgodnie ze swoją pasją i swoimi wartościami.

Poza tym, warto mieć jasny plan, zgodnie z którym chcemy działać. Tworzymy go w oparciu o własne cele i swoje silne strony. Wówczas pozostaje nam już tylko realizacja planu, czyli działanie, a czasem jego korygowanie i dalsze działanie.

Proste?

Proste. Wystarczy konsekwencja!

Pamiętajmy zatem, że nie ma ludzi „skazanych na sukces” – każdy z nas może spełnić swe marzenia o szczęściu. Wystarczy tylko wziąć sprawy w swoje ręce! I ponad wszystko – być sobą.

A czym dla Ciebie jest sukces?

A jeśli chcesz poczytać jeszcze więcej o autentyczności, zapraszam Cię do lektury książki „Teraz Autentyczność. O wolności w biznesie i nie tylko.”

SUKCES… „wyświechtane” słowo? - DNA w Biznesie - STRUCTOGRAM®
$

Może ci się spodobać...