Jaki wpływ na Twój związek ma mózg? Mózg w związkach i relacjach.
Czy zastanawiasz się czasami, jaki wpływ ma na Twoje relacje z najbliższymi Twój mózg? To ciekawe zagadnienie zwłaszcza w kontekście biostruktur, które odgrywają ogromną rolę w każdym aspekcie naszego życia. Sama nie raz obserwowałam ten obszar na własnym przykładzie.
Być może wiesz, że mój mąż, Paweł, towarzyszy mi nie tylko w zaciszu domowego ogniska, ale także w pracy. Wiele osób pyta nas, jakim cudem cały czas ze sobą wytrzymujemy, a choć chwilami rzeczywiście bywa gorąco, świadomość naszych biostruktur sprawia, że szybko potrafimy ugasić pożary i skupić się na tym, co ważne.
Kolory naszych mózgów nieco się od siebie różnią. U mnie dominuje empatyczna i towarzyska zieleń, a na drugim miejscu plasuje się impulsywna, stanowcza czerwień. Choć u Pawła zielony też jest numerem jeden, w ślad za nią idzie zdystansowany, sarkastyczny niebieski, co czasami prowadzi do kuriozalnych sytuacji – doskonale zdają sobie z tego sprawę osoby z naszego najbliższego otoczenia.
Za przykład może posłużyć nasz ostatni wyjazd na wakacje. Jesteśmy na lotnisku, niebawem mamy wsiąść na pokład samolotu, który zabierze nas do pięknej, słonecznej Turcji. Co robię ja? W skrócie – skaczę ze szczęścia! Przygoda pełną parą! A co robi Paweł? Strapiony zastanawia się, o której wylądujemy w dniu naszego powrotu… Entuzjazm jest przecież przereklamowany!
Wiesz już, co zadziało się w tamtej chwili w naszych mózgach? Tak jak wspominałam, subdominanta Pawła jest koloru niebieskiego. Ta część jego mózgu uwielbia skupiać się na przyszłości i snuć plany, które dla mojej czerwonej subdominanty są definicją nudy – liczy się przecież tu i teraz!
Biostruktury dają jednak o sobie znać nie tylko w przypadku związków czy małżeństw.
Wiem z autopsji, że wiedza na ich temat okazuje się kluczowa także w przypadku relacji rodzica z dzieckiem. Mój syn, Kacper, studiuje w Bydgoszczy. To zaledwie 70 kilometrów od mojego rodzinnego Grudziądza. Jaka jest moja naturalna reakcja w takiej sytuacji? Rewelacja! Jako zielonej matce zależy mi na bliskim kontakcie z synem, więc chcę, byśmy często się odwiedzali, a czerwony pierwiastek mnie podpowiada mi, żeby nie zwlekać, czym prędzej wsiadać do auta i zrobić Kacprowi niespodziankę – super sprawa, co nie? No cóż, niestety dla Kacpra niekoniecznie… Jego niebieski mózg zdecydowanie woli zaplanowane wizyty, czym osobiście nie jestem zachwycona. Całe szczęście rozumiem przynajmniej, skąd to wynika.
Takie sytuacje można by mnożyć w nieskończoność. Zapewne i Ty dobrze je znasz. Niezależnie od tego, czy mowa o partnerze, mężu, żonie, dziecku czy wspólniku biznesowym, każdemu z nas trudno dojść czasem do porozumienia z drugą osobą. Bywa, że w wyniku zderzenia dwóch różnych biostruktur dochodzi nawet do konfliktu. Koniec końców, spontanicznej, żywiołowej, „czerwonej’, osobie ciężko zrozumieć, dlaczego miałaby planować daną sytuację od A do Z, jak woli to robić „niebieski”. Racjonalny, skupiony na przyszłości „niebieski” może z kolei być rozdrażniony sentymentalnymi mrzonkami ukierunkowanego na przeszłość „zielonego”. A empatyczny „zielony”, który ponad wszystko uwielbia relacje z ludźmi i godzinami może rozmawiać z innymi o wszystkim i o niczym będzie często skonsternowany zdystansowanym podejściem „niebieskiego”, który woli trzymać się na uboczu, a otwiera się dopiero po pewnym czasie, kiedy czuje się w danej relacji bezpiecznie.
Świadomość tych różnic to w mojej ocenie pierwszy krok do zbudowania wartościowej, trwałej relacji, w której uczymy się rozumieć i szanować swoją odmienność.
Rzecz jasna, nawet będąc wyposażonym w wiedzę o trzech kolorach mózgu, nie zawsze łatwo jest kontrolować swoje emocje, dlatego kolejnym krokiem jest opanowanie strategii, które pomogą nam tymi emocjami zarządzać, a w rezultacie lepiej radzić sobie z sytuacjami konfliktowymi.
Jest jeszcze wiele innych aspektów udanych relacji i związków – w gruncie rzeczy to temat na całą książkę. Ponieważ doskonale wiem, jak dużym wyzwaniem potrafi być odnalezienie wspólnej płaszczyzny, wraz z moim mężem przygotowałam jedyny w swoim rodzaju warsztat „Mózg a związki. Racja czy relacja? O tym, jak dzięki wiedzy o najnowszych badaniach nad mózgiem można zbudować trwały i szczęśliwy związek”, który odbędzie się zarówno stacjonarnie, jak i online. Zależy Ci na tym, by zadbać o przyszłość Twoich relacji?
Kliknij w poniższą grafikę i dowiedz się więcej na ten temat.
Nie wiedziałam, że wpływ na mój mózg jest tak wielki
Ciekawe, jakimi kolorami jestem z moją żoną 🙂 Widzę, że jeśli zrozumie się swój charakter, łatwiej jest współpracować 🙂